sobota, 16 grudnia 2017

Samotnosc…nie boli!!!

 Jak ktos mnie zna a jestem osoba bardzo znana na swiecie a szczegolnie na Nadodrzu,ten wie,ze jestem osoba,ktora wybrala sobie samotnosc z wyboru.

Moim zdaniem samotnosc nie boli,tylko daje w kosc tym,ktorzy nie znaja samych siebie i nie wiedza czego sami po sobie moga sie spodziewac.

Ludzie sa z natury istotami stadnymi,ktore chca sie z kims dzielic swymi smutkami i radosciami a jak slysza o samotnosci to zatykaja uszy ale ja wychodze z zalozenia,ze chyba jestem jedna z osob,niewielu osob,ktore lansuja mode na samotne zycie…

W pojedynke.

Zespol Above & Beyond spiewal w 2006 roku na samym poczatku 2006 roku swoj utwor „Alone tonight”.

W tymze oto samym roku-2006 wyszla na swiat historia i ksiazka pt „Samotnosc w sieci”…

A jeszcze wczesniej bo w 2005 roku w pazdzierniku niejaki (niejaka?) Kay Stone spiewa swoj utwor „Alone”.

„I dreaming of You every night but when i wake up-You out of side”

To istny utwor o poszukiwaniu kogos i samotnosci…

Skoro wszyscy moga tworzyc o samotnosci to niby czemu i nie ja???

Tak wiec nie trza bylo dlugo czekac az we wrzesniu 2006 roku gdy to nie zastalam juz na Nadodrzu swojej ulubionej lodziarni i gorfowni poczulam,ze cos mnie w srodku dusi a Michal z Nadodrza mnie mial w 4 literach to ulozylam sama swoj wlasny utwor o tytule „Alleine an Oder”,ktory stal sie moim znakiem rozpoznawczym.

I tak jest do dzis…



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz