W internecie znalazłam taki kawał:
Mały Jasiu budzi się w środku nocy i jest przestraszony. Idzie do pokoju mamy i widzi, że ona stoi nago przed lustrem. Pociera swoje piersi i mruczy:
- Chcę mężczyzny, chcę mężczyzny.
Skonsternowany Jasiu wraca do swojego pokoju. Następnej nocy dzieje się to samo. Trzeciej nocy Jasiu budzi się, idzie do pokoju mamy, patrzy, a tam z jego mamą leży facet. Prędko biegnie do swojego pokoju, zdejmuje piżamkę, pociera swoją klatkę piersiową i mruczy:
- Chcę lowelek, chcę lowelek.
Niby śmieszne to ale moim zdaniem aż mi jest żal tego Jasia bo z taką matką co jej się chłopa chce a zaniedbuje tego chłopca i nie wie nawet pewnie,że marzy o rowerku to niestety na głupotę ludzką nie ma rady.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz